7 grudnia 2013 r. w Łomży pożegnaliśmy naszą Koleżankę Zofię Napiórkowską – wieloletnią przewodniczącą Polskiego Stowarzyszenia Animatorów Pedagogiki C. Freineta.
Śmierć jest nieuchronna, ale jej przyjście zawsze zaskakuje. Trudno nam pogodzić się z tym, że Osoby tak wiele znaczącej dla ruchu freinetowskiego w Polsce już z nami nie ma. Zofia, od początku swego włączenia się w latach sześćdziesiątych w działalność grupy entuzjastów pedagogiki Freineta, stała się jedną z naturalnych liderek ruchu.
Ci co mieli szczęście bliżej poznać Zosię zawsze doświadczali uczynności, pomocy i sympatii z Jej strony. Zdolność do odkrywania znaków czasu, wsparta aktywnością i zaangażowaniem w każdej sprawie, której się podjęła, dawała rękojmię bezpieczeństwa i sukcesu.
Nasze freinetowskie poczynania nie byłyby prawdziwe, gdyby nie wspierała je Zosi uczynność i przyjacielskość w życiu codziennym. To te cechy wraz z ogromną pracowitością i pasją czynienia pedagogicznego dobra, powodowały, że grupowało się wokół Niej tak wielu tych, u których te właśnie zalety były w wysokiej cenie.
Zosia, poza tym, iż była Dobra i Wrażliwa, była Mądrym i Ciekawym Człowiekiem. Nie była to mądrość krzykliwa, ekscytująca euforią, ale trwała, pewna, doradcza. Zosia z wielką atencją ważną dla nas freinetowską pedagogiką, zostawiła ślad w wielu publikacjach, na dziesiątkach spotkań i konferencji, w umysłach szerokiego grona animatorów. To również dzięki Niej mogliśmy przeczytać o doświadczeniach nauczycieli freinetowców z Francji, Belgii i Szwajcarii.
Zawsze głęboki podziw wzbudzał w nas freinetowcach Jej życzliwy stosunek do koleżanek, umiejętność kierowania naszym Ruchem oraz wydobywania od nas – animatorów – kreatywnych zdolności w poszukiwaniach pedagogicznych. Tym bardziej, że działania w tym zakresie nacechowane zawsze były troską o praktyczny i skuteczny ich sens.
Zawsze podczas organizowanych przez Zosię spotkań freinetowskich odczuwaliśmy Jej zaangażowanie, entuzjazm i ciekawość nowego poznania. Taka postawa budziła nie tylko respekt, ale także stanowiła wzór do naśladowania przez nauczycieli. Zawsze byliśmy pod wrażeniem Jej doświadczeń i pomysłów, które umiejętnie nam przekazywała.
Żegnamy naszą Koleżankę, a dla wielu z nas bliską Przyjaciółkę, z wielkim żalem. Ale także ze świadomością, że Jej obecność będzie nam towarzyszyła, w myślach będziemy wciąż toczyć z Nią rozmowy, pamiętając, jakie byłyby Jej odpowiedzi na nasze wątpliwości.
Zosiu, odeszłaś, ale na zawsze pozostaniesz w naszej pamięci!
Przyjaciele z Polskiego Stowarzyszenia Animatorów Pedagogiki Celestyna Freineta
W imieniu Stowarzyszenia
Marzena Kędra – przewodnicząca PSAPCF
Łomża, 7 grudnia 2013 r.